W Polsce na finansowe bonusy świąteczne może liczyć 19 proc. pracowników. Tyle samo dostanie premię noworoczną. Okazuje się jednak, że na koniec roku pracodawcy są zdecydowanie bardziej hojni.
Przeciętny bonus świąteczny w Polsce wynosi 1 100 zł (262 euro) – i jest to 28 proc. przeciętnego, miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Z kolei premia noworoczna to już 3 300 zł (787 euro), co stanowi aż 86 proc. przeciętnego wynagrodzenia – wynika z danych serwisu Pensjometr.pl od Monster Polska, który przeprowadził badanie świąteczno-noworoczne w 12 krajach.
- Statystyki pokazują, że pracodawcy traktują święta jako moment, w którym można zmotywować pracowników do pracy, poprzez miły, ale bardziej symboliczny gest. Z kolei bonusy noworoczne wiążą się z podsumowaniem efektów pracy. Wtedy do premii brani są pod uwagę kluczowi pracownicy, którzy otrzymują tzw. „trzynastkę” – komentuje Joanna Żukowska z serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl.
Polacy, za pracownikami z Chorwacji i Słowenii
Choć wysokość świątecznej premii w naszym kraju nie jest oszałamiająca, to i tak Polska jest w czołówce państw, w których przyznawane są bonusy świąteczne. Na pierwszym miejscu jest Chorwacja, gdzie 44 proc. pracowników może liczyć na prezent z okazji świąt, na drugim Słowenia – 33 proc. i na trzecim miejscu Polska.
Za nami uplasowały się kraje takie jak Słowacja, gdzie dodatkowe pieniądze otrzymuje 17 proc., Bośnia i Hercegowina – 15 proc., Czechy – 14 proc. Jeszcze mniej pracowników, bo po 13 proc. dostanie premię na Łotwie, w Estonii oraz na Węgrzech. Stawkę zamyka Litwa, Serbia i Finlandia. W tym ostatnim państwie na bonus świąteczny może liczyć zaledwie 4 proc. zatrudnionych.
- Nie dziwi ostatnie miejsce w rankingu bogatych Finów. Jest to kraj, w którym kultura pracy nakazuje docenianie pracowników za konkretne wyniki. Finowie doceniają pracę na wysokim poziomie, co przekłada się na wysokie nagrody noworoczne – mówi Żukowska.
Co ciekawe, choć Węgrzy nie dają bonusów na święta wielu pracownikom, to jeśli dają – są hojni. Przeciętna premia świąteczna sięga 3 587 zł (854 euro). Jest to aż 91 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Wielu pracodawców, w krajach gdzie zarobki nie są wysokie, traktują święta jako okazję do zapunktowania wśród pracowników. To jeden ze sposobów na budowanie lojalności i przywiązania najcenniejszych osób z zespołu. Właśnie dlatego Węgrzy przebijają pod kątem hojności dobrze zarabiających Finów, którzy wypłacają premie w wysokości 2 620 zł (624 euro), wydając zaledwie 21 proc. przeciętnej pensji. Wysokie bonusy świąteczne wypłacają także pracodawcy na Słowacji i w Bośni i Hercegowinie.
Mniej premii, ale wyższe
Z badań wynika, że na bonusy noworoczne może liczyć mniej pracowników. Najczęściej o premiach noworocznych myślą Słowacy, gdzie nagradzanych jest 27 proc. z nich, w Czechach już 25 proc., Węgrzech – 24 proc. Na czwartym miejscu jest Polska, gdzie premię otrzymuje 19 proc. pracowników, tyle samo w Finlandii, Słowenii i na Łotwie. Ranking zamykają Serbowie z bonusami dla 10 proc. pracowników.
Imponujące są zaś wysokości premii noworocznych. Rekordową nagrodę otrzymują Finowie, którzy wypłacają bonus w wysokości 9 933 zł (2 365 euro). Choć kwota jest imponująca, to Finowie zajmują dopiero szóste miejsce, gdyż na premię wydają 78 proc. wynagrodzenia. Lider zestawienia, czyli Serbia, wydaje na premie 114 proc. przeciętnej płacy i jest to 2 709 zł (645 euro). W sumie na premie noworoczne pracodawcy przeznaczają od 47 proc. do 114 proc. wynagrodzenia.
Podczas gdy na świąteczne premie od 21 proc. do 91 proc. Oznacza to, że pracodawcy wolą nagradzać – i to sowicie – pracowników za ich roczną, efektywną pracę. Celebrowanie świąt w wielu firmach kończy się na imprezie firmowej. To o tyle dobre rozwiązanie, że nagrodzeni czują się wszyscy bez wyjątku.
Link do strony artykułu: https://ww.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/premie-swiateczne-i-noworoczne-w-firmach-czy-polscy-pracodawcy-sa-hojni